Sprawdź, dlaczego warto mieć kota i jakie zalety zdrowotne niesie ze sobą posiadanie kota! Kot czy pies? – odwieczny spór Według ostatnich doniesień nieco większą popularnością cieszą się koty – w krajach rozwiniętych żyje ok. 204 mln kotów i ok. 173 mln psów (dane mogą być zaniżone). Puszyste piękności dają mniej praktyczną korzyść niż psy. Chyba że, oczywiście, twój dom jest opanowany przez myszy. Nie możesz zostawić kota, aby pilnował domu i nigdy nie zostanie „ochroniarzem” właściciela, w przeciwieństwie do psa. Pies. Psy mają również szereg zalet, których nie posiadają futrzane zwierzęta domowe.. Argumenty, że dwa koty lepiej się aklimatyzują, zapewniają sobie multum rozrywki (oszczędzając przy tym nasze ręce i dając nam odetchnąć po pracy), a przy tym nie generują aż tak dużo większych kosztów niż jeden (czynnik konkurencji – np. opróżnianie miski – zjem, bo jak nie zjem, zje mój kolega) większość osób Ja dojrzałam w 2013 kiedy urodziła się córka, on wciąż tkwi w tym samym miejscu. Koledzy, używki, potrafi nie wrócić na noc i mieć rozładowany telefon – szukaj wiatru w polu. Być może mnie zdradza. Miało być lepiej po pierwszym dziecku, miało być lepiej po ślubie, miało być lepiej po przeprowadzce, później po drugim dziecku. Co innego kot. Jak wiadomo, jest samotnikiem i sam wyznacza sobie granice przywiązania do właściciela. Dużo lepiej zniesie wielogodzinne oczekiwanie na domowników, nie będzie natarczywie domagać się zabawy i pieszczot. Pedantyzm – kolejny powód, dla którego warto rozważyć posiadanie kota. Osoby pedantyczne nie zaakceptują, że np Dlaczego lepiej jest adoptować kota? Według Research Gate, posiadanie kota lub jakiegokolwiek zwierzęcia adoptowanego ze schroniska ma pozytywny wpływ na zdolność człowieka do radzenia sobie ze stresem, lękiem, depresją i samotnością. Zabranie do domu kota ze schroniska może poprawić poczucie szczęścia i ogólne samopoczucie. . Właśnie zakończyłaś męczący związek i szukasz oddechu od relacji romantycznych? A może po prostu zastanawiasz się, który zwierzak domowy będzie idealnie dla Ciebie pasował? Tutaj powstaje pytanie dlaczego warto mieć kota i dlaczego jest to zwierzak idealny? Powody, dla których lepiej mieć kota niż faceta albo innego zwierzaka są niezliczone, ale te pięć jest najważniejszych i najbardziej decydujących. Przeczytaj je i ostatecznie zdecyduj się na adopcję kociaka albo przekonaj się po prostu, czemu wybrałaś dobrze, stawiając na swojego zwierzaka!Jest niezależnyKociak sam znajdzie sobie zajmujące zajęcie i nie będzie wymagał twojej ciągłej uwagi. W dodatku jest niezwykle inteligentny i potrafi sobie poradzić sam nawet wtedy, gdy z pilnego i poważnego powodu nie będziesz w stanie się nim zająć. Nie musisz więc stać przy nim cały czas i pilnować, żeby zjadł wszystko, co ma w misce albo żeby jakieś dzikie zwierzę nie porwało go, gdy zabierasz go ze sobą na zewnątrz. Jest również w stanie zająć się Tobą, jeśli będzie taka potrzeba, chociaż oczywiście w charakterystyczny dla kocich ograniczeń sposób. Umie też sam uciec w przypadku, gdyby był zagrożony, więc nie musisz obawiać się o jego bezpieczeństwo. Jest cichy Koty są wspaniałymi zwierzakami. Nie tylko lubią, gdy okazuje się im czułość, ale też nie przeszkadzają w ważnych momentach. Są ciche, więc gdy potrzebujesz spokoju, zupełnie nie zauważysz jego obecności. Kot uszanuje twoją potrzebę przestrzeni i ciszy i o ile jego miska będzie pełna, nie będzie domagał się niczego, co wyprowadziłoby Cię z i tak już zachwianej równowagi. Cicho skacze i cicho chodzi, ale będziesz miała świadomość, że gdzieś w twoim pobliżu jest zwierzak, na którego możesz liczyć. Nie będzie też przeszkadzał Ci w spotkaniach rodzinnych czy przyjacielskich, chociaż niektóre kociaki w takich chwilach lubią być uwielbiane. Z pewnością taki jest kot europejski którego można spotkać w większości domów. Nie trzeba go wyprowadzać To prawda, małe kociaki wzięte od razu do siebie trzeba najpierw nauczyć korzystać z kuwety, ale te lekcje bardzo się opłacą. Nie tylko nie będziesz musiała go wyprowadzać (chodzenie z kotem na smyczy rzadko kończy się dobrze), ale nie będziesz się też musiała przejmować tym, że któryś z sąsiadów zacznie nagle narzekać na niechciane prezenty zostawiane u niego na podjeździe czy na balkonie. Nie wszystkie koty lubią wychodzić, więc taka kuweta to również ułatwienie dla nich. Nie zakładaj jednak od razu, że każdy starszy kot umie korzystać z kuwety, bo możesz mocno się rozczarować. Obserwuj go uważnie i w razie potrzeby interweniuj. A więc dlaczego warto mieć kota? Powiedzmy coś jeszcze. Będzie leniuchował z Tobą Kot nigdy nie zwróci Ci uwagi, że za mało pracujesz albo twoja pensja jest dla was dwojga niewystarczająca. Sam nigdy nie dołoży się do budżetu, więc nie będzie narzekał. Dodatkowo nie będzie Cię nigdy gonić do gotowania czy sprzątania, pozwoli Ci wybrać, czy dziś odpoczywacie, czy odpoczywa sam. Pomoże Ci z wielką chęcią w tym wyczerpującym zajęciu i będzie miał pretensje, że wasz relaks trwał tak krótko. Jeśli będzie musiał wyjść za potrzebą, to po prostu to zrobi, dzięki czemu nie będziesz musiała wychodzić z domu, gdy nie będziesz miała na to ochoty. Koty są bardzo cierpliwymi leniami i z chęcią spędzą z Tobą w taki sposób cały twój urlop. Sam wróci do domu Koty mają niesamowicie dobrze rozwiniętą umiejętność odnajdywania się w terenie. Nie mają więc problemów z wróceniem do Ciebie po swoich własnych śladach. Nie ważne, czy akurat skacze po dachach, czy przechadza się po brukowanych ulicach, dobrze zdaje sobie sprawę z tego, gdzie jest. Wróci najpewniej na porę karmienia lub gdy się zmęczy. Uważaj jednak, aby nie rozluźnić się za bardzo. Jeśli twojego kota nie ma dłużej niż zwykle, powinnaś rozpocząć poszukiwania. To, że koty są niezależne i potrafią o siebie zadbać, nie znaczy, że nie mogą zostać ukradzione lub przejechane. Choć jest to smutne, może się zdarzyć, a Ty musisz być gotowa na taką ewentualność. Bardzo często koty szylkretowe właśnie należą do tego rodzaju podróżników. Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum Dlaczego kot jest podobny do faceta? 1. Wrzeszczy kiedy jest głodny. 2. Zawsze pcha się do łóżka. 3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry. 4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej. 5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę. 6. Nie lubi obcinania pazurów. 7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety. 8. Ciężko przemówić mu do rozumu. 9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa. 10. Nie sprząta po sobie. 11. Wpycha nos do każdego garnka. 12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień. 13. Cały czas by spał. Dlaczego kot jest jednak lepszy od faceta? 1. Kotek potrafi się odwdzięczyć za smakołyk 2. Nie każe ci się rozbierać, kiedy z nim spisz. 3. Nie ma kompleksów, kiedy mu ogon nie staje. 4. Kiedy ktoś go milej głaszcze niż ty, nie zmienia od razu właściciela. 5. To miłe, kiedy ociera się o Twoją przyjaciółkę. 6. Pazurki zawsze można mu obciąć przy odrobinie wytrwałości. 7. Kota łatwo nauczyć prawidłowego korzystania z kuwety, a spróbuj nauczyć faceta opuszczania deski w sedesie… 8. Zawsze jest szansa, że kotek w końcu zrozumie o co ci chodzi, a przynajmniej spokojnie wysłucha. 9. Kiedy go zdenerwujesz, nie wyjdzie z domu na piwo trzaskając drzwiami. 10. Kot potrafi sam znosić swoje zabawki w ulubiony kącik. 11. Można przed nim schować jedzenie. 12. Kiedy przychodzi do ciebie po długiej nieobecności, nie ma śladów szminki na futrze i nie śmierdzi alkoholem. 13. Nie powie ci nic przykrego kiedy go budzisz. Pozdrawiam BeataCh mama Maximiliana [obrazek] Witam wszystkich miłych czytaczy! Dziś proszę Was o aktywny udział w redagowaniu tego tematu, bowiem pod wtorkowym moim postem, po raz kolejny, swoje wątpliwości co do dokocenia domu drugim kotem, wyraziła Basia (w spisie zwierzolubnych pod nr. 25, gdzie można zobaczyć Jej kociczkę Bunię”): "Ja wiem, że dwa koty w domu to dwa razy więcej miłości, a tej przecież nigdy za wiele. Ale (i tu lista wątpliwości): 1. Bunia ma 10 lat i jest rozpieszczoną do bólu kociczką, zawsze samotnicą 2. Bunia jest wychodząco - domowa, a małą trzeba przetrzymać w domu, zanim nie podrośnie i nie wysterylizuje się jej (wolę dziewczynki od chłopczyków, choć i chłopców już też miałam) 3. Po wiele godzin nikogo nie ma w domu i koty będą samotne (kiedyś sytuacja w domu była inna, bo zawsze ktoś był obecny). 4. Czy się polubią i zaakceptują? 5. Jak już odważę się mieć dwa koty, to potem może "polecieć" dalej i jak taką fanaberię wytłumaczyć otoczeniu? 6. ...." Na pytanie „czy warto mieć dwa koty?” Wujek Google odpowiada wynikami na... TAK! Pierwotnie miałam zamiar przygotować opracowanie na ten temat, ale pomyślałam, że najcenniejsze byłyby przykłady z Waszego życia. Dokacaliście się? Ktoś znajomy? Jak to było? Czy Basia powinna pozbyć się swoich wątpliwości? Z góry dziękuję za udział w dyskusji. Wszystkie doświadczenia są mile widziane, nie tylko te dobre! Basia ma dziś dla nas niespodziankę. Zobaczcie TU. PS. Wczoraj pod moim postem rozpętała się mała dyskusja o paleniu liści. Myślę, że warto przeczytać parę informacji na ten temat. Ja nie miałam o tym pojęcia. Strona 1 z 2Dom bez kota jest tylko mieszkaniem. Ale nie wolno dopuścić, by kot był… panem w przeciwieństwie do psów, nie uznają nas za istoty wyższe. „Karmią mnie, głaszczą, wyprowadzają na spacer, chyba są bogami”, myśli o nas pies. „Karmią mnie, głaszczą, sprzątają mi w kuwecie – myśli kot. – Chyba jestem bogiem”. Dlatego tak wielu właścicieli kotów odnosi (słuszne) wrażenie, że są dla swojego pupila głównie narzędziem do otwierania puszek. I że to nie kot mieszka u nich, lecz oni u kota. Sio! To moje łóżko! Słysząc to, kot spojrzy na ciebie z wyższością i... nawet się nie ruszy. Jeżeli masz dużo szczęścia, łaskawie przewali się na drugi bok, robiąc ci odrobinę miejsca na brzegu. Chcesz się wyspać, musisz sprawić kotu jego własne mięciutkie legowisko. Dobrze sprawdzi się takie na słupku (o ile twój pupil jest w miarę młody i nie upasł się jeszcze jak filmowy Garfield). Koty lubią przesiadywać wysoko i mieć oko na całe mieszkanie. Wtedy czują się bezpiecznie. Ale i tak o piątej rano kiciuś uwali ci się na piersi całym ciężarem niczym Dusiołek z wiersza Leśmiana. Głośnym mruczeniem (a koty potrafią zagłuszyć 30-letniego diesla) będzie próbował przekonać cię, że już pora wstać i napełnić mu miskę. Może również zacząć cię czule udeptywać, robiąc ci siniaki na obojczyku i drapiąc pazurami dekolt. Co gorsza, wzorem Gacusia mojej znajomej Anki, zdesperowany kocur skojarzy któregoś pięknego dnia dźwięk budzika w komórce z pierwszym karmieniem. Gacuś nie mogąc doczekać się pobudki, zaczął wskakiwać na szafkę i łapą zrzucać z niej telefon. Nie sprawia to, co prawda, że alarm się włącza, ale włącza się świadomość Anki. Jedynym wyjściem w tym przypadku okazało się odizolowanie kota drzwiami, szczególnie polecane są dźwiękoszczelne. reklama Jak on tam wlazł? Wspinanie się to naturalna potrzeba kota. Wszystko, co zwisa, zwisa po to, żeby się po tym wspinać. Możesz oczywiście zdjąć zasłonki, a wszystkie rzeczy zamiast na półkach, trzymać na podłodze. Niestety, samo usunięcie zwisających elementów nie załatwi sprawy, bowiem potrzeba wspinaczki u kota jest tak silna, że jeśli nie będzie miał się po czym wdrapać, zacznie to robić… po tobie (auć!). O wiele prostsze i mniej bolesne będzie właściwe ukierunkowanie kociego instynktu wspinaczki. Świetnie sprawdzają się piętrowe „drzewka” spełniające również funkcję drapaka, co przy okazji powinno rozwiązać problem haratania mebli. Możesz też zamontować na ścianach specjalne półki przeznaczone dla kotów. Twój mruczek będzie na nich się wylegiwać, zamiast na twoich ukochanych bibelotach. A jeśli spróbuje wejść tam, gdzie nie powinien, potraktuj go wodą ze spryskiwacza do roślin. Ukryj się tylko, by kot nie skojarzył przykrego prysznica z tobą, bo stracisz resztki jego sympatii. A co, gdy nie ma cię w domu? Wyłóż półki, stół czy kuchenny blat lepką folią, np. bąbelkową. Koty bardzo nie lubią, gdy coś przykleja im się do łap. Po kilku próbach nie będą więcej ryzykować. Kotem można sterować również za pomocą zapachu. Anka przypadkiem odkryła, że jej pupile nie znoszą aromatu miętowej herbaty. Porozwieszała więc torebki z suszem w miejscach zakazanych. W ciągu kilku tygodni na stałe oduczyła koty włazić na stół, blat kuchenny i szafki. Trzeba tylko uważać, by nie pomylić mięty z kocimiętką. Na pocieszenie ważna informacja – w miarę, jak kot nabiera dostojeństwa (i masy oczywiście), jego naturalny instynkt wspinaczki ulega przytłumieniu. Nie musisz obawiać się widoku dziewięciokilogramowego kocura włażącego po zasłonkach pod na zielone Wielu kociarzy skarży się, że w domu może hodować tylko kaktusy. Mnie udało się uratować ukochaną palmę, posypując jej liście pieprzem. Poskutkowało, ale zabieg ten trzeba co jakiś czas powtarzać. Koty, zwłaszcza te, które nie wychodzą na zewnątrz, muszą bowiem zjadać rośliny, by lepiej trawić i móc oczyścić żołądek ze zlizywanej podczas mycia sierści. fot. Fotolia Koty wpływają na wiele aspektów naszego życia. Miedzy innymi poprawiają nasz stan emocjonalny, kondycję psychiczną, i jak wynika z najnowszych badań, działają na nasz organizm jak lekarstwo. Oto najważniejsze powody, dzięki którym uwierzysz, że posiadanie kota to wielkie szczęście. 1. Poprawia kondycję fizyczną i krążenie Badania wykazały, że dbając o formę kota, jednocześnie poprawiamy stan swojego zdrowia. Mimo że opieka nad takim zwierzakiem nie wymaga spacerów, kot stymuluje opiekunów do większej aktywności fizycznej w porównaniu do osób nie posiadających zwierząt. Co więcej: obecność kota w domu pomaga obniżyć ciśnienie krwi u właściciela i korzystnie wpływa na jakość i długość snu. Istnieją też badania, które mówią, że regularny kontakt z kotem zmniejsza ryzyko zawału. Dlatego osoby, które maja kłopoty z układem krążenie powinny mieć takiego pupila w domu. 2. Korzystnie wpływa na odporność Wiadomo, że u dzieci, które mają stały kontakt z kotem, zanim ukończą drugi rok życia, znacznie maleje niebezpieczeństwo, że zostaną alergikami. To nie wszystko! Z badań wynika, że dzieci w wieku od 5 do 7 lat, wychowujące się w towarzystwie zwierząt, opuszczają zajęcia w szkole z powodu choroby o 3 tygodnie mniej w ciągu roku w porównaniu z pozostałymi dziećmi. To nie może być przypadek! 3. Zmniejsza poziom stresu Kontakt z kotem redukuje w organizmie poziom kortyzolu (hormonu stresu). Dlatego obecność kota w domu może być pomocna w ciężkich sytuacjach życiowych. Dlaczego kot aż tak nas uspokaja? Zwierzę, mrucząc emituje dźwięki o niskiej częstotliwości. Człowiek odbiera je nie tylko dzięki słuchowi, ale także przez zakończenia nerwowe. Te wibracje przesłane dalej do mózgu dają nam uczucie rozluźnienia, odprężenia i relaksacji. Warto przeczytać również: Które z dzikich zwierząt skrywa się w tobie? [psychotest]7 rzeczy, które zrozumieją tylko posiadacze zwierząt10 najsłodszych zwierzaków z Instagrama Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

dlaczego lepiej mieć kota niż męża